Europejski Akt o Dostępności (EAA)
Jeśli prowadzisz firmę, sklep internetowy, klub sportowy, kancelarię czy fundację – ten wpis jest właśnie dla Ciebie. Od czerwca 2025 roku weszły w życie ważne zmiany w unijnych przepisach dotyczących stron internetowych i aplikacji mobilnych. Chodzi o tzw. Europejski Akt o Dostępności (EAA), który ma wpływ nie tylko na duże korporacje, ale również mniejszych przedsiębiorców, właścicieli, twórców w Internecie.
W artykule wyjaśniam: kogo konkretnie dotyczą nowe przepisy, czego dokładnie wymagają, czy trzeba zmieniać stronę, co grozi za brak zgodności i jak możesz to sprawdzić samodzielnie, za darmo.
Dla kogo są nowe przepisy i kto może spać spokojnie
Europejski Akt o Dostępności objął wszystkie firmy i organizacje, które oferują swoje usługi lub produkty online na terenie Unii Europejskiej – nie tylko w sektorze publicznym, ale również prywatnym. Jeśli masz sklep internetowy, aplikację mobilną, sprzedajesz bilety online, prowadzisz rezerwacje, usługi bankowe czy publikujesz e-booki – podlegasz pod nowe zasady.
Dobra wiadomość? Jeśli prowadzisz tzw. mikrofirmę (poniżej 10 pracowników i 2 mln euro rocznego obrotu), jesteś formalnie zwolniony z obowiązku wdrożenia zmian. Ale uwaga – wiele firm mimo wszystko decyduje się na dostosowanie strony, bo dostępność to nie tylko wymóg prawny, ale też realna szansa na nowych klientów.
W badaniu Click-Away Pound aż 71% osób z niepełnosprawnościami opuściło stronę, bo była niedostępna (źródło).
Co konkretnie musisz zrobić, żeby strona była zgodna?
Nie musisz tworzyć strony od nowa, ale trzeba zadbać o jej czytelność, zrozumiałość i dostępność. Twoja witryna musi być przyjazna także dla osób niewidomych, niedowidzących, głuchych, poruszających się za pomocą klawiatury czy z trudnościami poznawczymi.
Przepisy bazują na normie EN 301 549, która w praktyce oznacza zgodność z zasadami WCAG 2.1 na poziomie AA.
Co to oznacza w praktyce?
Twoja strona powinna:
- umożliwiać pełną obsługę bez myszy, tylko za pomocą klawiatury (zazwyczaj za pomocą klawisza TAB),
- mieć odpowiedni kontrast między tekstem a tłem,
- posiadać alt teksty dla obrazów,
- zawierać logiczne nagłówki, dobrze opisane przyciski i formularze,
- być zgodna z HTML5 i ARIA (czyli semantycznym, „czystym” kodem),
- zawierać deklarację dostępności i dane kontaktowe do zgłaszania problemów.

Jak szybko sprawdzić, czy obraz na stronie posiada ten atrybut? Wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy na obraz i wybrać opcję „Zbadaj” lub „Pokaż źródło strony”. Atrybut alt
jest szczególnie ważny dla osób korzystających z czytników ekranu – dzięki niemu mogą one dowiedzieć się, co przedstawia dany obraz, mimo że go nie widzą.
Więcej informacji znajdziesz na stronie https://www.gov.pl/web/dostepnosc-cyfrowa/wcag-21-w-skrocie
Czy musisz to robić już teraz?
Tak – jeśli planujesz nową stronę lub przebudowę obecnej po 28 czerwca 2025 r.
Dla już działających stron i aplikacji, które nie są aktualnie modernizowane, przepisy zaczną obowiązywać w pełni od 28 czerwca 2030 r.
Czy warto czekać? Raczej nie. Lepiej wdrażać zmiany stopniowo, niż za 5 lat robić wszystko od zera – i to w pośpiechu.

Jak samodzielnie sprawdzić dostępność swojej strony?
Nie musisz być web developerem, żeby zrobić wstępny audyt swojej strony internetowej. Oto sprawdzone i darmowe narzędzia, które pokażą Ci, co wymaga poprawy:
WAVE Web Accessibility Evaluation Tool
Wystarczy wkleić adres URL strony – dostaniesz kolorowy raport z błędami i ostrzeżeniami. Nie musisz znać kodu, żeby to zrozumieć.
Google Lighthouse (wbudowane w Chrome)
Uruchamiasz go z poziomu przeglądarki (F12 > Lighthouse) – dostajesz wynik dostępności w procentach i konkretne wskazówki.
axe DevTools
Wtyczka do Chrome, bardzo precyzyjna, pokazuje też gdzie dokładnie w kodzie są błędy. Idealna dla bardziej zaawansowanych użytkowników.
AChecker
Proste narzędzie online, możesz wybrać poziom standardu (np. WCAG 2.1 AA). Świetne do testów konkretnych podstron.
Tenon.io
Działa podobnie jak powyższe – sprawdza dostępność pojedynczych podstron. Szczegółowy raport i prosta obsługa.
Jeśli któryś z raportów pokazuje błędy i nie wiesz, co z tym zrobić – śmiało, napisz do mnie. Sprawdzę stronę, przetłumaczę wyniki na język biznesu i podpowiem, co warto poprawić najpierw.
Co grozi, jeśli zignorujesz te przepisy?
Oprócz utraty klientów i negatywnego wizerunku – realne są też kary finansowe. Organy nadzorujące (w Polsce: Minister Cyfryzacji) mogą nałożyć sankcje sięgające nawet 10% rocznego obrotu firmy.
Ale nawet bez kary – niezadowolony klient może po prostu zniknąć z Twojej strony i pójść do konkurencji, która o dostępność zadbała.
Co możesz zrobić już dziś?
Pierwszy krok: zrób audyt za pomocą jednego z darmowych narzędzi. Drugi: skontaktuj się ze mną. Pomogę Ci z analizą wyników i zaproponuję konkretne działania, które możesz wdrażać stopniowo – bez dużych inwestycji, bez stresu, bez straty klientów.
👉 Nie czekaj z wdrożeniem zmian.
📧 Napisz: [email protected]
📅 Umów się na bezpłatną konsultację online
🌍 A może od razu chcesz darmową analizę strony? Napisz, wyślę Ci raport.